🔞 Wyłącznie dla osób pełnoletnichAkceptuję warunki prawne korzystania z serwisu i oświadczam, że mam ukończone 18 lat. Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz
W tej zielonej, pachnącej i gęstej krzewinie,Koło domu jest pewny przytułek źwierzynie,I ludziom. Nieraz zając zdybany w kapuście,Skacze skryć się w konopiach bezpieczniej niż w chruście.Bo go dla gęstwi ziela ani chart nie zgoni,Ani ogar wywietrzy dla zbyt tęgiej woni.W konopiach człowiek dworski, uchodząc kańczukaLub pięści, siedzi cicho, aż się pan wyfuka.I nawet często zbiegli od rekruta chłopi,Gdy ich rząd śledzi w lasach, siedzą śród konopi.I stąd to w czasie bitew, zajazdów, tradowań,Obie strony nie szczędzą wielkich usiłowań.Ażeby stanowisko zająć konopiane,Które z przodu ciągnie się aż pod dworską ścianę,A z tyłu, pospolicie stykając się z chmielem,Kryje atak i odwrót przed nieprzyjacielem.